Nowy rok zwykle ma to do siebie, iż kojarzy nam się z niezapisaną księgą. Z księgą, która ma 365 dni i która należy całkowicie do nas. To my decydujemy, w jaki sposób, strona po stronie ją zapiszemy. Nowy rok bywa też czasem postanowień i refleksji nad tym co minęło. Ile dobrego nam się przytrafiło, co chcemy zapamiętać na całe życie, a co puścić jak najszybciej w niepamięć.
Mnie również dopadł szał podsumowań, dlatego też przedstawiam moją listę. Przegląd najważniejszych dla mnie wydarzeń z ubiegłego 2015 roku. Gotowi?? Noo to zaczynamy!
1. STYCZEŃ
Wspominając tamten czas teraz się uśmiecham , ale gdyby wtedy ktoś powiedział mi, że już niedługo usłyszę wiadomość, która dosłownie odmieni moje życie- wyśmiałabym tę osobę. (Serio? Jak cokolwiek może zadziwić mnie- kogoś, kto zawsze wszystko ma idealnie zaplanowane..)
Stało się jednak inaczej, niż tak skrupulatnie sobie zakładałam i oto pewnego zimowego, styczniowego dnia dowiedziałam się, że nasza rodzinka się powiększy. Naprawdę, zaskoczyła mnie ta wiadomość, a moje zdziwienie było tym większe, gdy pani doktor z radosnym uśmiechem oznajmiła, że "jeśli się nie myli, to będzie jakiś 11-12 tydzień". Domyślacie się chyba, jaką musiałam mieć minę.
2. MAJ/CZERWIEC
Te dwa miesiące wspominam może niekoniecznie miło, lecz sporo się nauczyłam przez te parę dni. Pod koniec maja wylądowałam w szpitalu i wtedy też dotarło do mnie, że pora wziąć się za siebie. Zrezygnowałam z pracy i poszłam na zwolnienie (w 8 miesiącu ciąży co prawda, ale lepiej późno niż wcale). Stwierdziłam, że żyłam w zbyt wielkim pędzie i czas najwyższy na zasłużony odpoczynek!
Czerwiec jest dla mnie również ważny z tego względu, że wraz z mężem kupiliśmy dom! Kosztowało nas to sporo wysiłku i trudu i oczywiście przed nami jeszcze mnóstwo pracy, ale w końcu mamy nasz mały zakątek.
3. SIERPIEŃ
Początek tego miesiąca zamiast radości, bo wtedy miał się pojawić na świecie nasz Bąbelek, pełen nerwów, stresu i...próba ucieczki (ale cii...o tym dowiecie się innym razem). Lecz po stresującym początku w końcu nadszedł ten jedyny, wyjątkowy, NAJWAŻNIEJSZY dzień 2015 roku!!!
Wczesnym wieczorem dołączył do nas nasz wyczekiwany Skarb. I od tamtej chwili całe nasze życie wywróciło się do góry nogami!
4. PAŹDZIERNIK
Ostatni na mojej liście najważniejszy i najistotniejszy miesiąc. Lubię się dokształcać i wciąż pogłębiać swoją wiedzę, a zawód nauczyciela właśnie tego wymaga. Dlatego zaczęła kolejne studia i trzymam mocno kciuki, abym pomyślnie je przeszła i ukończyła z samymi 5. :)
Na tym moja lista 'the best of' się kończy, chociaż tak na prawdę każdy miesiąc wnosił coś nowego do mojego życia. Nie tylko ciąża, czy macierzyństwo dużo zmieniły, jednak powyższe wydarzenia są dla mnie najważniejsze.
Co ciekawego wydarzyło się u Was w ubiegłym roku? Nowe wyzwania? Może nowy członek rodziny? Jakaś podróż? Zmiany?
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów na blogu oraz w życiu! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle fajne zdjęcia! Gratulacje z okazji narodzin córki, wstaw więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne wspomnienia z roku 2014 :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jaki miły zbieg okoliczności ;)
UsuńO proszę. wielkie gratulacje ;D :*
OdpowiedzUsuńobs ?> daj znać u mnie
www.madame-white.blogspot.com
Super rok����
OdpowiedzUsuńPrawda? Można powiedzieć, że idealny :)
Usuńwzajemnie , obserwuję !
OdpowiedzUsuńSuper rok, bardzo dużo się zmieniło i widzę że na dobre, oby ten rok także przyniósł wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuń