06 listopada

Co niesie nam jesień

Co niesie nam jesień

Nigdy nie lubiłam jesieni. Odkąd tylko pamiętam zawsze kojarzyła mi się z zimnem, lodowatym powietrzem łaskoczącym policzki i wszechobecnym deszczem. Oczywiście, piękna, złota jesień i to na wyciągnięcie ręki jest czymś wspaniałym, ale nie czarujmy się, w naszym klimacie z tym złotem to bywa różnie.  

Jesień była dla mnie czymś zbędnym, zupełnie niepotrzebnym.  Nie lubiłam, a wręcz nienawidziłam czerwonego z zimna nosa, deszczu pojawiającego się akurat wtedy, gdy trzeba wyjść z domu i tych warstw odzieży, którymi człowiek owija się szczelnie jak mumia, byleby ciało nie odczuło wiatru i chłodu. Z wielką radością marzyłam o tym, by zapaść, jak ten niedźwiadek, w sen, przespać to, co złe i obudzić się na wiosnę, gdy nieśmiało pojawiają się pierwsze słoneczne promyki. Zanurzyć się w cieple łóżka, pod ulubionym kocem i spać, spać, spać...
Copyright © 2016 petite-stories , Blogger