Uwielbiam jesień! Za te przepiękne kolory złota, czerwieni i brązów. Za cudowne zapachy jabłek, śliwek i przede wszystkim dyni w przeróżnych kombinacjach. Za wrzosy stojące na oknie i przypominające, że oto nastał nowy czas. Czas spokoju, złapania oddechu i zaszycia się w cieplutkim domu bez grama wyrzutu.
Racja, czasem przychodzi moment, kiedy najzwyczajniej w świecie się nie chce. Kiedy dopada jesienna melancholia, za oknem kolejny dzień z rzędu wieje, leje i żal wystawić nos spod kołdry, a poduszka to najlepszy przyjaciel i nawet najsłodsza czekolada nie pomaga. Warto jednak w te kryzysowe dni znaleźć sobie jakąś małą przyjemność.
Kiedy mnie dopadają kryzysowe dni zapalam w domu ulubione, zapachowe świece, rozsiadam się wygodnie w salonie i... wspominam. Wspominam różne miłe chwile, jakie mnie spotkały ostatnio. A nic lepiej nie pomaga we wspomnieniach niż zdjęcia. Mają one w sobie tą magię, że wystarczy tylko spojrzeć na jeden maleńki kadr i od razu na twarzy gości uśmiech.
Uwielbiam robić i oglądać zdjęcia, dlatego od dawna marzyła mi się jesienna sesja i złapanie tych słonecznych momentów. Szukałam i szukałam , aż uśmiechnęło się do mnie szczęście i poznałam Joannę. Wraz z końcem września umówiłyśmy się w pięknej leśnej scenerii, gdzie ciocia Asia wyczarowała nam przepiękne, wymarzone wprost jesienne kadry. Pogoda wyjątkowo nam dopisała, bo mimo zapowiadanego deszczu i chłodu powitało nas przepiękne słońce. Zuzia, na początku nieco onieśmielona, po chwili doskonale się bawiła, my również. Zdjęcia wyszły bardzo naturalne i świetnie uchwyciły gesty, mimikę czy daną chwilę. Atmosfera była całkiem rozluźniona, serdeczna, nikt nie czuł się skrępowany i zażenowany.
Jeśli szukacie przyjaznej osoby, która pomoże Wam zatrzymać chwile w kadrze serdecznie polecam Joannę i Wykadrowane Marzenia.
A Wy lubicie oglądać i robić zdjęcia? A może macie inne sposoby na jesień?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz